• Kontrast strony

W Warszawie z udziałem najwyższych przedstawicieli władz państwowych odbyły się centralne uroczystości upamiętniające ofiary mordów dokonanych przez OUN-UPA na terenie województw południowo-wschodnich II RP w latach 1942– 1947. 

Obchody rozpoczęły się w Katedrze Polowej Wojska Polskiego ceremonią złożenia kwiatów przed tablicą upamiętniającą „Rzeź Wołyńską”, po której została odprawiona Msza święta. Następnie na Skwerze Wołyńskim z udziałem Prezydenta RP Andrzeja Dudy i premiera Mateusza Morawieckiego odbyła się wspólna modlitwa połączona z ceremonią złożenia wieńców i wiązanek kwiatów przy Pomniku Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez nacjonalistów ukraińskich na obywatelach II RP na terenie województw południowo-wschodnich w latach 1942–47. W uroczystościach wziął udział prezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Karol Nawrocki.

Kwiaty zostały złożone także przy Pomniku 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty Armii Krajowej. W imieniu prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego wieniec złożył także ambasador agréé w Polsce Vasyl Zvarych.

W uroczystościach Komendanta Głownego OHP Małgorzatę Zwiercan reprezentował Zastępca Komendanta Głównego OHP 
ds. administracyjnych Jacek Figiel. 

Stojąc przed pomnikiem prezydent Andrzej Duda powiedział:

To, co dziś dzieje się między Polakami a Ukraińcami, jest najlepszym dowodem, że nie chodzi o zemstę; nie ma dzisiaj Polaków, którzy nie wiedzą, co to była rzeź wołyńska, a jednak przyjmują Ukraińców pod swój dach, niosą pomoc całemu narodowi i państwu. (...) Tam, gdzie tyle razy leżał karabin, topór, widły, sękaty kij, położony został chleb i ręka została wyciągnięta, by pomóc. I została ona przyjęta z wdzięcznością i łzami.

Prezydent podkreślił, że dokonane w latach 40. XX wieku ludobójstwo domaga się prawdy:

Trudna debata na ten temat między naszymi narodami trwa od dziesięcioleci. Zwłaszcza w ciągu ostatnich trzydziestu lat – od kiedy jest prawdziwie niepodległa suwerenna Polska i niepodległa suwerenna Ukraina. To trudny temat – dla nas ogromnie bolesny, domagający się twardego powiedzenia prawdy. Dla Ukraińców trudny, bo przede wszystkim ogromnie wstydliwy.

Te dramatyczne, tragiczne błędy nigdy nie mogą się powtórzyć, jeżeli mamy trwać w tej części świata i Europy jako dwa suwerenne, niepodległe narody, żyjące we własnych państwach — stwierdził Andrzej Duda. — Chcemy prawdy, grobów, tego, co jest normalne w cywilizacji, w której nasze narody wyrosły. Chcemy móc pomodlić się na grobach naszych najbliższych, rodaków. Chcemy zaoferować to samo, aby i tam gdzie na naszej ziemi pochowani są Ukraińcy był grób.

Jako kolejny głos zabrał premier Mateusz Morawiecki:

Kresowian zamordowano dwa razy. Raz ciosami siekiery, a drugi raz przez przemilczenie. Ta druga śmierć była straszniejsza od tej pierwszej – powiedział, odwołując się do słów ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego.

Szef rządu podkreślił, że zmowa milczenia, jaka narosła wobec zbrodni na Wołyniu, musi zostać przerwana:

To moje zobowiązanie. Nie spocznę, dopóki nie odnajdziemy ostatniego grobu pomordowanych z Wołynia i z całych Kresów Wschodnich. Ta rzeczywistość musi być w całości odkryta. Gdy ktoś próbuje przykryć tamte fakty kurzem niepamięci, kurzem zapomnienia to robi krzywdę obu naszym narodom – stwierdził prezes Rady Ministrów.

Obchody współorganizowane były przez Instytut Pamięci Narodowej, Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych oraz władze Dzielnicy Żoliborz m.st. Warszawy. 

za: IPN/Fot. Sławek Kasper (IPN)/ Fot. Mateusz Niegowski (IPN)

 
 

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej znajdziesz w Polityce prywatności. Dowiedz się więcej.