• Kontrast strony

- Wojna na Ukrainie wyzwoliła wśród Polaków wielkie pokłady empatii. Osobiście nie znam rodaka, który by nie włączył się w pomoc dla uchodźców zza wschodniej granicy - podkreśla Mariusz Birosz z Brygady Inki"

Również zakłady pracy, stowarzyszenia, samorządy a nade wszystko instytucje państwowe nie są obojętne na krzywdę sąsiadów Ukraińców i ochoczo ze wszystkich sił wspierają na miarę swoich możliwości przybyłych do Polski gości, którzy niejednokrotnie w ostatniej chwili uciekli przed atakiem bombowym.

W sposób szczególny w pomoc uchodźcom z Ukrainy włączyły się Ośrodki Szkolenia i Wychowania Młodzieży w całej Polsce działające w ramach Wojewódzkich Komend OHP.

Korzystając z okazji przyjazdu do Człuchowa Małgorzaty Zwiercan Komendanta Głównego Ochotniczych Hufców Pracy, Honorowa Kapituła "Zachowałam się jak trzeba" postanowiła wyróżnić pamiątkowym medalem pracowników Ochotniczych Hufców Pracy.

10 marca Małgorzata Zwiercan wychodząc naprzeciw rosnącym potrzebom wsparcia przybywającym do naszego kraju uchodźcom z ogarniętej wojną Ukrainy wystosowała list do komendantów wojewódzkich OHP.

Czytamy w nim m.in.:

Dziękuję wszystkim za zaangażowanie i dobre serce. Wiem, że dużo dzieje się już lokalnie, że działacie. Dlatego proszę o wspieranie naszej młodzieży, docenianie jej pracy i zachęcanie do brania udziału w wydarzeniach i działaniach, które mają na celu niesienie innym bezinteresownej pomocy. Zwracajmy szczególną uwagę na to, aby młode osoby angażowały się w aktywności pomocowe na co dzień, niech nie będą to jednorazowe zrywy. Podkreślajmy znaczenie i wpływ naszych decyzji na sytuację życiową innych.

Uczmy naszą młodzież, jak ważne jest niesienie pomocy, bo każdy może jej potrzebować. Pamiętajmy, że udział w takich akcjach rozwija, uczy wrażliwości i pomaga kształtować właściwe obywatelskie postawy. Uczy funkcjonowania w społeczności w oparciu o bardzo ważne dzisiaj zasady współpracy i życzliwości.

Otwórzmy nasze serca i miejmy w pamięci słowa Pana Premiera Mateusza Morawieckiego:

„To, jak poradzimy sobie z wyzwaniem, przed jakim stajemy, zdecyduje, jak o nas będzie mówić historia. Dziś oczy całego świata skierowane są nie tylko na Ukrainę, ale również na Polskę. Patrzą na nas także poprzednie pokolenia, a nasze działania zdefiniują tożsamość pokoleń przyszłych. Kiedy za kilka dekad ktoś zada pytanie, gdzie byliśmy, kiedy trzeba było pomóc niewinnym i bezbronnym ofiarom wojny, chcę żeby jedna odpowiedź brzmiała: byliśmy na posterunku! Pomoc uchodźcom to nasz moralny obowiązek wobec Ukraińców, którzy zatrzymują pochód Rosji w głąb Europy.”

A także te z ostatniego listu Danuty Siedzikówny, ps. "Inka":

Powiedzcie mojej babci, że zachowałam się jak trzeba".

Ten list i działania podjęte przez Ochotnicze Hufce Pracy spowodowały reakcję Honorowej Kapituły "Zachowałam się jak trzeba".

Na ręce Małgorzaty Zwiercan przekazano specjalny medal. Wystosowano również List Gratulacyjny sygnowany przez Mariusza Birosza, Przewodniczącego Kapituły oraz Hannę i Macieja Pawełek - rodzinę Danuty Siedzikówny Inki.

Szanowna Pani Małgorzata Zwiercan

Komendant Główny OHP

Honorowa Kapituła "Zachowałam się jak trzeba" postanowiła wyróżnić wszystkich uczestników i pracowników Ochotniczych Hufców Pracy, którzy na terenie całego kraju niosą pomoc uchodźcom zza wschodniej granicy.

Na obecną chwilę w ośrodkach szkoleniowych cudowną opiekę i zakwaterowanie znalazło około 1500 kobiet, dzieci i osób starszych z Ukrainy. Przyjazne warunki mieszkaniowe, domowe posiłki i nade wszystko rodzinna atmosfera są wizytówką Ośrodków Szkolenia i Wychowania młodzieży. Jesteśmy przekonani, że dzięki Państwa zaangażowaniu uchodźcy, którzy uciekli przed wojną i przemocą, poczują się bezpiecznie dzięki okazanej trosce.

Z satysfakcją, ogromnie się cieszymy, gdy Komendant Główny OHP nie tylko w swoich wypowiedziach przypomina słowa z grypsu sanitariuszki „Inki”, ale nade wszystko swoją dotychczasową postawą daje przykład, jak godnie postępować.

Niech wizerunek "Inki", sanitariuszki 5. Wileńskiej Brygady AK zawsze przypomina, że warto "zachowywać się jak trzeba".

Dziękując za wszelkie przejawy miłości do drugiego człowieka, z głębi serca pozdrawiamy i życzymy dalszych sukcesów w działalności charytatywnej na rzecz bliźniego.

Z wyrazami szacunku

Mariusz Birosz

Prezes Stowarzyszenia "Brygada Inki"

oraz 

Hanna i Maciej Pawełek

rodzina Danuty Siedzikówny

Honorowi Członkowie Stowarzyszenia "Brygada Inki" 

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej znajdziesz w Polityce prywatności. Dowiedz się więcej.