• Kontrast strony

Miniony czwartek był dla ukraińskich uchodźców przebywających w OSiW w Człuchowie pełen niespodzianek.

Najpierw pojawiły się fryzjerki - uczestniczki trzeciego rocznika Hufca Pracy Gdańsk. Przyjechały wraz komendantem Szymonem Nalepą.

W dużej sali rozstawiono punkty fryzjerskie i rozpoczęło się profesjonalne obcinanie włosów. Każdy kto chciał, został obsłużony. W ruch poszły grzebienie, nożyczki, maszynki i suszarki.

Przed południem na plac przed Ośrodkiem zajechały dwa busy z Warszawy, po brzegi wypełnione darami zebranymi i zakupionymi przez Komendę Główną Ochotniczych Hufców Pracy z inicjatywy Małgorzaty Zwiercan, Komendanta Głównego.

W Ośrodku pojawiły się również media. Zjawili się m.in. dziennikarze TVP 3 Gdańsk, Dziennika Bałtyckiego i Naszego Miasta Człuchów, portalu MlodaGdynia.pl oraz Radia Weekend z Chojnic.

- Chodzi oto, że naszą powinnością jest zachować się jak trzeba. Naród ukraiński znalazł się nie ze swojej winy w tragicznej sytuacji. Rosyjski agresor bombarduje miasta i wsie na Ukrainie. Bomby spadają na szpitale, szkoły i osiedla mieszkaniowe. Mieszkańcy uciekają przed śmiercią. Cały czas dochodzą nowe informacje o kolejnych cywilnych ofiarach napaści wojsk Putina. Nie mogliśmy przejść obojętnie wobec tej tragedii – mówiła podczas konferencji prasowej Małgorzata Zwiercan.

Pani Komendant mówiła o darach przywiezionych z Warszawy.

W busach znalazły się m.in. 4 rowery, koce, środki czystości, zabawki, gry planszowe dla starszych dzieci, środki higieniczne.

Na ręce kierownika Ośrodka Krystyny Waszkiewicz Komendant przekazała laptopa z klawiaturą z literami ukraińskimi, żeby mogli z niego korzystać uchodźcy.

- Wcześniej skontaktowaliśmy się z panią Krystyną i ustaliliśmy co jest najbardziej potrzebne. Stąd taki asortyment jaki prezentujemy – dodała M. Zwiercan pokazując poszczególne produkty wypakowywane z samochodów.

Po konferencji prasowej, w której z dziennikarzami rozmawiali również kierownik Ośrodka Krystyna WaszkiewiczSławomir Męcina Dyrektor Biura Edukacji Komendy Głównej OHP.

Potem przyszła kolej na rozmowy z uchodźcami. Zanim jednak do tego doszło reporterzy mieli okazję przyjrzeć się pracy młodych fryzjerek z Gdańska.

W rozmowie z przedstawicielami mediów wzięły udział trzy kobiety: Nataliia, Marharyta, Vladyslava i pan Aleksander.

Nataliia, profesor nauk ekonomicznych jest rektorem wyższej uczelni w Czerkasach. Wiedziała dokąd jedzie. Od 2 lat do człuchowskiej Szkoły Mistrzostwa Sportowego uczęszcza jej córka.

Pozostali szukali miejsca, w którym „nie będą spadały bomby” i dzieci będą mogły żyć w spokoju. O tym właśnie opowiadały Marharyta, która przyjechała z 9 miesięczną córką Emilią i Vladyslava wraz z 5 miesięczną córką Ariną.

Pan Aleksander pochodzi z miejscowości Shpola. Mówił ze łzami w oczach... mówił o rakietach, czołgach, eksplozjach i strachu.

Domów już nie ma...

Mimo tego, że uchodźcy przebywają w Człuchowie już ponad 2 tygodnie, to jednak cały czas są w kontakcie ze swoimi rodzinami, oglądają telewizję – słyszą i widzą co dzieje się w ich miejscowościach. Część z nich tak naprawdę nie ma dokąd wracać. Po prostu ich domów już nie ma. Zostały zbombardowane i zamienione w kupę gruzu!

W trakcie podziwiania efektów prasy fryzjerek nagle do budynku weszło dwóch mężczyzn niosąc ogromy telewizor. Okazało się, że to pan Eugeniusz, mieszkaniec Człuchowa, który postanowił przekazać swój dar dla uchodźców.

Pierwsi uchodźcy do Ośrodka Szkolenia i Wychowania OHP w Człuchowie przybyli 7 marca. Przyjechało wtedy 12 osób. Kolejni uchodźcy zjawiali się w człuchowskiej jednostce OHP wciągu następnych dni. 11 marca dotarła największa grupa –  ponad 40 osób.

Obecnie w Ośrodku przebywa 72 uchodźców. Pochodzą w różnych rejonów Ukrainy, m.in. z Charkowa, Czerkasów, Lwowa, Kijowa, Odessy i kilku mniejszych miejscowości.

Rowery przywiezione z Warszawy będą służyć kobietom, które już znalazły pracę w Człuchowie i będą nimi dojeżdżać.

Prawie połowa nowych mieszkańców Ośrodka to dzieci. Również one znalazły miejsce w człuchowskich placówkach oświatowych. Czwórka chodzi do przedszkola, jedno dziecko od 1 kwietnia trafi do żłobka, do pierwszej klasy szkoły podstawowej poszła jedna dziewczynka, do trzeciej klasy dwoje dzieci, do piątej czworo, do szóstej jedno dziecko, do ósmej dwie osoby. Natomiast dwójka młodych uchodźców trafiał do liceum ogólnokształcącego.

OHP zachowuje się jak trzeba!

Do Człuchowa zawitali również przedstawiciele Stowarzyszenia Brygada Inki z Czarnego, Mariusz Birosz, prezes wraz z zastępcą Adamem Górskim. Na ręce Małgorzaty Zwiercan przekazali medal Brygady Inki w uznaniu tego, że OHP „zachowuje się jak trzeba!”

DSC_0124
DSC_0124
DSC_0130
DSC_0130
DSC_0134
DSC_0134
DSC_0138
DSC_0138
DSC_0142
DSC_0142
DSC_0156
DSC_0156
DSC_0158
DSC_0158
DSC_0161
DSC_0161
DSCF6092
DSCF6092
DSCF6096
DSCF6096
DSCF6104
DSCF6104
DSCF6105
DSCF6105
DSCF6121
DSCF6121
DSCF6122
DSCF6122
DSCF6129
DSCF6129
DSCF6142
DSCF6142
DSCF6146
DSCF6146
DSCF6147
DSCF6147
DSCF6149
DSCF6149
DSCF6152
DSCF6152
DSCF6153
DSCF6153
DSCF6155
DSCF6155
DSCF6158
DSCF6158

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej znajdziesz w Polityce prywatności. Dowiedz się więcej.