
Po świecie hula niebezpieczny morderca – koronawirus. Rozpoczął zbierać swe żniwo w chińskiej miejscowości Wuhan, skąd stopniowo rozlał swój zasięg na niemal cały świat. Liczba zakażeń stale rośnie także w Polsce. Zbrodniarz atakuje wszystkich: dzieci, młodzież, osoby dorosłe i starsze, bogatych i biednych, dobrych i złych. Do walki z nim stanęły już wszystkie służby: medyczne, policyjne, epidemiologiczne. Cały świat uzbrojony w maski i rękawiczki, z płynem do dezynfekcji zamiast szabli w dłoni, poszukuje skutecznego antidotum, które uchroni go przed wirusem w koronie. Co prawda, cząsteczki wirusa utrzymują się w powietrzu oraz na różnych powierzchniach przez długi czas, ale niestety są zbyt małe, aby móc je dostrzec gołym okiem. Walka z koronawirusem jest niezwykle trudna, gdyż wróg jest niewidoczny. Byłby doskonałym zbrodniarzem, gdyby nie fakt, że pozostawia po sobie ślady. Jakie i gdzie ich szukać?
Odpowiedzi na to pytanie poszukiwali uczestnicy poznańskiego Hufca Pracy. Zauważyli, że pojawiają się one u zaatakowanych przez niego ofiar w postaci objawów. Różnią się one częstotliwością występowania i u każdej jednostki mogą przybierać inną formę, dlatego też młodzież postanowiła stworzyć listę, składającą się z tych najbardziej charakterystycznych dla koronawirusa i najczęściej pojawiających się u zaatakowanych przez niego osób. Wykonała plakaty informujące nie tylko o objawach choroby, ale także o sposobach jej zapobiegania i telefonach alarmowych, pod które można dzwonić po pomoc. Młodzież stworzyła także przykuwające uwagę plakaty, ukazujące w humorystyczny sposób wirusa jako zbrodniarza. Wszystkie prace wywiesiła w widocznym miejscu na korytarzu Hufca Pracy. Włączając się w „Koronawirusową Akcję – Informację” postanowiła zrobić coś dla innych, zatroszczyć się o zdrowie swego najbliższego otoczenia oraz udzielić mu wsparcia informacyjnego. Młodzież podkreśla rangę samokontroli i samoobserwacji. Apeluje, aby każdy zwracał uwagę na to, czy nie występują u niego objawy choroby. Ma nadzieję, że dzięki akcji, uda jej się zmniejszyć żniwo zbierane przez koronawirusa. Być może dzięki niej, ktoś nie stanie się kolejną jego ofiarą.