• Kontrast strony

„Aby zapalać innych samemu trzeba płonąć”- te słowa jednego z najlepszych polskich trenerów motywacyjnych – stanowią swoiste motto dla oddziaływań kadry pedagogicznej praskiej jednostki 7 – 9 HP. 

Wychowanka z „Kickiego”,  w ramach wolontariatu,  pojechała z darami do Dorohuska. Zawieziona tam została odzież dla różnych grup wiekowych, środki higieny osobistej, żywność oraz napoje. To kolejna cegiełka pomocy dla Ukraińców dotkniętych piętnem tragicznych wojennych wydarzeń.

Po powrocie do domu Ania zdała relację z tego  co widziała, co przeżyła. Stwierdziła, że chęć pomocy, która się w niej zrodziła  była w sposób szczególny naznaczona ludzkim cierpieniem i potrzebą działania na rzecz tych, którzy z dnia na dzień pośpiesznie opuścili swój rodzinny dom by ratować życie.

- Długo nie zapomnę emocji, które od początku towarzyszyły mi w tej wyprawie. Mam jednak poczucie, że zrobiłam coś dobrego dla innych, że zachowałam się po prostu przyzwoicie,  tak  „jak trzeba” – mówiła Ania.

Kadra hufca jest dumna z postawy wychowanki i zachęca innych uczestników do brania przykładu.

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej znajdziesz w Polityce prywatności. Dowiedz się więcej.