• Kontrast strony

Mekkę artystów - urokliwy Kazimierz Dolny - nadwiślańskie miasteczko okrzyknięte „małym Gdańskiem”, zwiedzili 26 maja uczestnicy z grodziskiej jednostki 7 – 31 HP.

Młodzież rozpoczęła swą „podróż w czasie” od rynku małego i dużego, którego powstanie datuje się na połowę XIV wieku. Począwszy od XVI wieku obok wcześniejszych skromniejszych, parterowych domów pojawiły się tu renesansowe kamienice braci Przybyłów... Nieodłącznym elementem rynku jest studnia zaprojektowana przez J. Koszczca-Wirkiewicza, przy której zwiedzający i odwiedzający Ka-ziemierz pozują i robią zdjęcia. Kolejnym etapem zwiedzania była Góra Trzech Krzyży - szczególne miejsce, owiane mgłą tajemniczości, a współcześnie to wspaniały punkt widokowy porośnięty rzadkimi gatunkami roślin. Nieopodal rozciągają się malownicze ruiny i pozostałości po XIV – wiecznym zamku. Twierdza na przestrzeni wieków zmianiała swój styl i była rozbudowywana. Dziś można zwiedzić już tylko fragmenty i pozostałości zamku.

- Zobaczyliśmy także położoną nieopodal basztę pamietającą czasy króla Władysława Łokietka. Według legendy, płonące ognisko na szczycie baszty, sygnalizowały drogę płynącym po rzece tratwom, którą odbywały się spławy drewna i innych towarów. Natępnie ze wzgórz kazimierskich zeszliśmy na rynek, gdzie udaliśmy się na przejazd meleksami do wąwozu „Korzeniowy Dół” – najbardziej malowniczego wsród wąwozów... Wycieczka meleksami była wytchnieniem dla naszych zmęczonych zwiedzaniem nóg – komentowali zadowoleni uczestnicy z grodziskiej jednostki.

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej znajdziesz w Polityce prywatności. Dowiedz się więcej.