
W minioną środę uczestnicy Hufca Pracy 5-6 w Łodzi wzięli udział w wycieczce do Łęczycy, Tumu i Kopalni Soli Kłodawa. Wycieczka miała charakter integracyjny – uczestniczyła w niej przede wszystkim młodzież, która rozpoczęła w tym roku przygodę z OHP, a wrażeniami ze współpracy z Hufcem dzielili się z nimi uczniowie klas drugich – Dawid i Patryk oraz Iza, uczennica klasy III. W takim towarzystwie niestraszny był Nam mróz, nie baliśmy się też spotkania z diabłem Borutą.
Wycieczkę rozpoczęliśmy od Zamku Królewskiego w Łęczycy. Nie tylko zapoznaliśmy się tam z historią twierdzy wybudowanej za panowania Kazimierza Wielkiego, ale też usłyszeliśmy lokalne legendy o diable Borucie strzegącym w podziemiach skarbu, zobaczyliśmy jaka wyglądało życie codzienne w Łęczyckiej wsi na przełomie XIX i XX w., a także mieliśmy okazję poznać historię templariuszy (w ramach wystawy czasowej przygotowanej przez Muzeum z okazji ostatniej Nocy Muzeów). Najodważniejsi z Nas, niebojący się mrozu, wspięli się nawet na zamkową wieżę by podziwiać panoramę Łęczycy i okolicy.
Kolejnym przystankiem na Naszej trasie był Tum i średniowieczna, najstarsza w Polsce Archikolegiata Najświętszej Marii Panny i św. Aleksego wybudowana w stylu romańskim. Skorzystaliśmy też z możliwości zwiedzenia ekspozycji przykościelnego Bezcennego Miejsca - Muzeum Dziedzictwa Kościelnego urządzonego w dawnej organistówce. Zobaczyć w nim można m.in. krzyż późnoromański z mosiądzu, romańską płaskorzeźbę Chrystusa, kielichy, mitry i ornaty biskupie oraz sutannę papieską.
Główną atrakcją była jednak Kopalnia Soli Kłodawa – jedyna w Polsce kopalnia, w której wciąż wydobywana jest sól kamienna, a przy tym jedyna w Europie kopalnia soli różowej. Zwiedzanie odbywa się szlakiem transporotowym urobku - to znaczy, że by dostać się na poziom –600 m zjeżdża się tą samą windą (z prędkością 6 m/s, co samo w sobie jest już niesamowitym przeżyciem), którą jeżdżą na co dzień górnicy czy transportowane są ładunki wybuchowe, porusza się po korytarzach, którymi przewożona jest sól.
Na szlaku podziemnej trasy turystycznej, na głębokości 600 metrów przewodnicy opowiedzieli Nam o tym, w jaki sposób powstały w naszym kraju złoża soli, w jaki sposób wydobywa się sól i do czego jest ona wykorzystywana. Zwiedziliśmy kaplicę św. Kingi – opiekunki górników solnych, Salę Koncertową (powstałą w jednej z komór, mającą niesamowitą akustykę – to w niej w 2007 r. ustanowiono Rekord Guinessa w kategorii na najniżej odbywający się koncert muzyczny na świecie), obejrzeliśmy maszyny używane w podziemnym górnictwie solnym, usłyszeliśmy również wiele bardzo ciekawych historii związanych z funkcjonowaniem kopalni – Nasi przewodnicy okazali się prawdziwą kopalnią wiedzy. Nie bez znaczenia była również przychylność Skarbnika, opiekuna górników.
Z Kopalni wyjechaliśmy z kieszeniami pełnymi soli (wszystko za przyzwoleniem, a nawet pomocą, Panów Górników), uśmiechem i zdziwieniem, że minęły już ponad 2 godziny.
Jednogłośnie wycieczka uznana została za sukces i pojawiła się chęć jej powtórzenia – tym razem w okresie letnim.
Tekst: Bożena Pelińska
Zdjęcia: Uczestnicy wycieczki