
Takiej wiedzy i takich umiejętności, jakie już na drugim roku nauki mają uczestnicy praktyk zawodowych w Ośrodku Szkolenia i Wychowania w Mysłakowicach można tylko pozazdrościć. Podczas wizyty monitorującej doradcy zawodowego MCK Mysłakowice (16.01), młodzież przygotowywała m.in. spaghetti carbonara.- To jedno z prostych włoskich dań, które cieszy się coraz większą popularnością w Polsce – mówił Kacper z II klasy SB I stopnia. Młodzież w Ośrodku Szkolenia i Wychowania w Mysłakowicach na praktykach zawodowych uczy się przyrządzać większość dań z restauracyjnych kart. - W pierwszej klasie młodzież ma 222 godziny praktycznej nauki zawodu, w drugiej klasie już 368, a w trzeciej 438 godzin zawodu – mówi Mirosław Radecki, instruktor kucharstwa w Ośrodku Szkolenia i Wychowania. – Na każdych zajęciach staram im się nie tylko pokazać jak gotować, ale przede wszystkim zdradzam im sekrety, których nie znajdą w przepisach czy książkach. Bo kucharstwo to tak naprawdę magia połączenia produktów, przypraw i dodatków oraz dbanie o szczegóły m.in. przy podawaniu dania – dodaje instruktor. Podczas wizyty monitorującej siedmioro drugoklasistów przygotowywało też jajecznicę na śniadanie z warzywami i pieczywem, a na kolację mortadelę panierowaną z pieczywem. Jednak to spaghetti carbonara okazało się dla wielu sporym zaskoczeniem. - Okazuje się, że mimo swojej wykwintności, jest to danie niezwykle proste do przygotowania i w oryginalnej wersji składa się z niewielu składników czyli : makaronu, boczku, żółtek, parmezanu, soli i pieprzu – mówiła Konstancja. – My ten przepis troszkę zmodyfikowaliśmy i dodaliśmy do niego cebulę oraz śmietankę oraz odrobinę sera żółtego, co nieco zmieniło konsystencję sosu i uwydatniło jego smak. Można też dodać odrobinę gałki muszkatołowej - dodała Konstancja. Kamil przyznał, że podczas praktyk naprawdę wiele zdążył się już nauczyć. - Myślę, że po trzech latach nie miałbym problemu z ugotowaniem większości dań – mówił Kamil. Bardzo cenię pana Mirka za wiedzę i pasję, którą stara się nam przekazać – dodał.
Tekst i zdjęcia: Angelika Grzywacz- Dudek