Zapewne każdy z nas nie raz i nie dwa widział finezyjnie wymalowane zastawki, z owalnym otworem na twarz, dzięki którym można choć przez chwilę poczuć się niczym królowa, Teletubiś, albo kapitan Jack Sparrow. Takie „dziurawe” malowidła noszą nazwę tintamareska. I właśnie do malowania tintamaresek zaprosiliśmy podopiecznych 11-23 Hufca Pracy i Branżowej Szkoły I Stopnia „Tokarnia” w Słupsku.
Zabawy, śmiechu i pracy było co nie miara, bowiem na tapetę wzięliśmy aż dwunastu fikcyjnych bohaterów popkultury. Jedni więc tworzyli humorystyczny wizerunek Spidermana, drudzy Kobiety Kota, a jeszcze inni podobiznę Hulka. Wszystkie tintamareski udały się znakomicie do tego stopnia, iż postanowiliśmy użyć ich podczas tegorocznych obchodów Dnia Dziecka.
Prosimy zatem uzbroić się w cierpliwość, ponieważ ciąg dalszy z pewnością nastąpi.
Autor tekstu: Przemysław Laskowski
Autor zdjęć: Przemysław Laskowski