Pół roku temu rozpoczęli działania w ramach projektu "Przytul kota". Na początku było ich zaledwie pięcioro. Jak mówi Kasia Bękalska liderka zespołu - dziś tworzą liczną grupę kocich freaków.
- Te miesiące były dla nas bardzo pracowite i pełne emocji. Organizowaliśmy zbiórki karmy, zachęcaliśmy do adopcji, uczyliśmy znajomych, młodzież i dzieciaki jak zapobiegać bezdomności kotów. Odwiedzaliśmy koty, których nikt nie chce, by dać im to czego potrzebują - zainteresowanie i zwykłe ludzkie ciepło. W tym czasie nasze grono poszerzyło się o nowych wolontariuszy. To dzięki ich wsparciu liczba bezdomnych czworonogów w naszej okolicy jest mniejsza - opowiada Kasia.
Niewątpliwym sukcesem jest to, że grupa My aktywni z Giżycka znalazła nowe kochające domy dla kilku niechcianych futrzaków. Projekt dobiegł końca, jednak nie spoczywają na laurach i działają dalej!